POLSKI ŁAD: Jeździsz samochodem służbowym, zapłacisz wyższy podatek!

2021-12-03 Komentarze są wyłaczone.

Polski Ład działa na przedsiębiorców jak płachta na byka. Zapowiedzi niekorzystnych dla firm zmian w tym rozliczeniu, podatek dochodowy od sprzedaży pojazdu w leasingu to nie koniec – z Warszawy nadchodzą też kolejne złe wieści, planują opodatkowanie samochodów służbowych udostępnianych pracownikom do użytku prywatnego.

Proponowane przepisy utrudnią pracownikom korzystanie z samochodów służbowych do celów prywatnych. Teoretycznie nie ma mowy o podwyżkach, ale proponowane zapi sy nie pozostawiają złudzeń co do tego, że większość korzystających ze „służbówek” zapłaci wyższy podatek dochodowy! W czym problem? Wyjaśniamy.

Jeśli posiadasz samochód firmowy, może to mieć ogromne znaczenie dla Twojej sytuacji podatkowej.

Jeśli korzystacie z samochodu służbowego również po pracy, osiągacie przychód, od którego musicie zapłacić podatek dochodowy. Jego wysokość wpływa oczywiście na waszą wypłatę – comiesięczny zadatek na poczet rocznego podatku dochodowe opłaca bowiem pracodawca. Obecnie wysokość podatku dochodowego w przypadku samochodu wykorzystywanego również do celów prywatnych.

Na poczet podatku od waszej pensji miesięcznie odliczane jest:

  • 250 zł jeśli „wasz” samochód służbowy ma silnik o pojemności do 1600 cm3
  • 400 zł jeśli silnik ma powyżej 1600 cm3 pojemności

Wraz z wprowadzeniem w Polsce nowego ładu, rząd podjął się podążania za trendami i uzależnienia podatkek od mocy silnika, a nie od pojemności. Choć może się to wydawać rozsądnym pomysłem w czasach, gdy na naszych drogach pojawia się coraz więcej samochodów elektrycznych. Problem w tym, że proponowany w ramach nowych regulacji limit sprawi, że wielu pracowników zapłaci wyższy podatek niż do tej pory.

Teoretycznie nowe przepisy niewiele odbiegają od obecnych. Bez zmian pozostaną bowiem stawki podatku – 250 zł lub 400 zł miesięcznie. Tyle tylko, że mniejszą zapłacą wyłącznie ci pracownicy, którzy wykorzystują do celów prywatnych pojazdy o mocy silnika do – uwaga – 60 kW. Mowa więc o pojazdach, których silniki nie przekraczają mocy 81,6 KM! Jeśli auto przekracza ten limit, stawka wyniesie 400 zł miesięcznie.

Samochód służbowy i niższe podatki od aut elektrycznych

Oprócz „bata” na przedsiębiorców, w przepisach o podatku od aut służbowych pojawiła się też marchewka. Ściślej – Nowy Ład zachęcić ma firmy do inwestowania w samochody elektryczne. Niższy podatek – 250 zł miesięcznie – poza autami z silnikami o mocy do 60 kW – objąć ma również:

„pojazdy elektryczny w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (Dz. U. z 2021 r. poz. 110) lub pojazdy napędzane wodorem w rozumieniu art. 2 pkt 15 tej ustawy”.

W jakim stopniu ta niewielka – z pozoru – zmiana wpłynie na dochody państwa? Biorąc pod uwagę najchętniej kupowane przez firmy samochody w Polsce sytuację dobrze oddaje słowo „gigantyczny”!

Przykładowo: lider sprzedaży nowych aut w Polsce – Toyota Corolla – oferowana jest standardowo z benzynowym silnikiem o pojemności 1,2 l i mocy 116 KM. Cennik Skody Octavii otwiera benzynowe 1,0 l TSI o mocy 110 KM, a takie auta jak chociażby Dacia LoganSandero czy Duster mają pod maską benzynowe 1,0 l o mocy 90-100 KM

Zapewne wszyscy przedsiębiorcy usłyszą, że jest to robione nie dla podniesienia podatków, a dla naszego powszechnego zdrowia.

Samochód w garażu po godzinach pracy równa się czyste powietrze.