Premier Jarosław Kaczyński proponuje przedterminowe wybory, aby pomóc zmniejszyć deficyt budżetowy rządu

2021-08-13 Komentarze są wyłaczone.

Jarosław Gowin został usunięty z rządu Zjednoczonej Prawicy. 

W rozmowie z Business Insider Polska wyjaśnił m.in. jakie są jego zdaniem plany Jarosława Kaczyńskiego.

Były wicepremier Jarosław Gowin przewiduje, że Komisja Europejska prawdopodobnie będzie świadoma kreatywnych praktyk księgowych w Polsce. 

Zważywszy, że w 2021, a może nawet 2022, UE może zezwolić na złagodzenie restrykcji wydatkowych dla krajów członkowskich takich jak Polska, ale w 2023 r. budżet już się nie zepnie i konieczne będzie drastyczne cięcie kosztów – przekonywał były wicepremier Polski Jarosław Gowin.

Polski Ład to próba wyjścia do przodu w dzisiejszej perspektywie. 

Liderzy PiS zdali sobie sprawę, że kraju nie stać na dalsze zaciąganie pożyczek, więc próbują szczęścia w szybkim przekazywaniu ogromnych sum do grup takich jak emeryci i tych, którzy słabo zarabiają – w tych grupach PiS ma stosunkowo wysokie poparcie.

Sytuacja gospodarki się pogarsza, a w miarę pogarszania się, rząd będzie musiał dokonać ostrych cięć budżetowych, które z pewnością rozzłoszczą wielu obywateli. 

Partia rządząca może próbować, wymuszając przedterminowe wybory, które mogą dać jej szansę na kolejną kadencję, zanim te drastyczne cięcia budżetowe wejdą w życie.

W ciągu ostatnich 5 lat dług publiczny rósł wykładniczo do obecnego poziomu ponad 730 mld zł. 

W ciągu zaledwie 2 krótkich lat 2020 r. przyniósł dodatkowe 290 mln zł długu publicznego!

Dług publiczny rośnie w tempie, które można by uznać za potworne, jak pokazują analizy NIK. 

Zaledwie dwa lata temu wzrosła o dodatkowe 290 milionów złotych,. Tyle, ile kiedyś rósł przez 10 kolejnych długich lat.

Polski rząd spycha coraz więcej wydatków z ksiąg, przeznaczając pieniądze na różnego rodzaju fundusze celowe (państwowe, drogowe). 

Robią to jako alternatywny sposób finansowania rzeczy, które przekroczyły budżet z powodu nieoczekiwanych zdarzeń, takich jak klęski żywiołowe lub spowolnienia gospodarcze.

Według Eurostatu nasz deficyt w pierwszym kwartale 2021 r. wyniósł już 2,6% PKB, a dług publiczny osiągnął 59,1%, czyli niewiele poniżej progu nadmiernego deficytu, który naraziłby nas na naruszenie unijnych przepisów (rok wcześniej mieliśmy 47,5 %).

Konsekwencją działań mogą być dalsze cięcia budżetowe, zamrożenie wynagrodzeń na stanowiskach rządowych, ograniczenie podwyżek emerytur i inflacji płac.